O szkole
Organem prowadzącym Niepubliczną Szkołę Podstawową Little Oxford jest EDUSTART Paweł Kolasiński, który jest też inicjatorem powstania i wieloletnim dyrektorem Niepublicznego Przedszkola Król Maciuś Pierwszy. Funkcję dyrektora pełni mgr Natalia Kolasińska, nadzór pedagogiczny sprawuje wicedyrektor mgr Agata Gruszecka.
Zgodnie w wymogami MEN nasza placówka realizuje podstawę programową poszerzoną o treści w zakresie wyższym do wymagań szkoły podstawowej. Kontynuujemy wysoki poziom nauczania i wychowania, który stał się znakiem firmowym Niepublicznego Przedszkola Językowo- Artystycznego Król Maciuś Pierwszy (najwyższa możliwa ocena podczas ewaluacji Kuratorium Oświaty). Szkoła została wpisana do rejestru szkół i placówek prowadzonych przez Urząd Oświaty miasta Tomaszów Lubelski, a nadzór nad szkołą sprawuje Lubelski Kurator Oświaty. Little Oxford jest placówką prywatną z uprawnieniami szkoły publicznej.
Niepubliczna Szkoła Podstawowa Little Oxford to miejsce dla dzieci w wieku od 7 do 14 lat (klasy 1-8), w którym każde z nich traktowane jest z szacunkiem, gdzie doceniona jest jego indywidualność, aktywność i kreatywności. Nasi uczniowie mają możliwość żywego i aktywnego pozyskiwania wiedzy w przyjaznych i kameralnych warunkach. Próbują, eksperymentują, samodzielnie odkrywają świat nauki bo wiemy, że dla dziecka jest to najbardziej efektywny sposób zdobywania wiedzy. Dlaczego tak rzadko stosowany? Gdyż metoda ta między innymi wymaga znacznie mniejszych liczebnie klas, niż ma to miejsce w placówkach publicznych, dzięki czemu każdy uczeń może w sposób aktywny uczestniczyć w zajęciach, bogatego zaplecza, pomocy dydaktycznych oraz bardzo wysokich kwalifikacji kreatywnych nauczycieli, którzy włożyć muszą dużo więcej wysiłku i zaangażowania w przygotowanie zajęć. Nasi pedagodzy to ludzie z pasją, lubiący tworzyć, a nie odtwarzać. Satysfakcję daje nam radość uczniów, ich zaangażowanie oraz wspólne dążenie do obranych celów.
„(…)Dziecko w szkole dostaje komunikat: Bądź cicho i słuchaj, musimy gonić z programem. Dziecko się buntuje, chce jeszcze czegoś się dowiedzieć, zrozumieć – dostaje uwagi do dzienniczka i etykietkę „niegrzecznego”. Większość dzieci daję się w końcu sformatować…”*.
„(…) Kiedyś zapytano wybitnego pedagoga Geralda Huthera” Dlaczego tak pan narzeka na szkołę. A przecież pan ją skończył, ja skończyłem i teraz jesteśmy profesorami”. Na co Huther odpowiedział: - Ale kto wie, kim moglibyśmy zostać, gdybyśmy naprawdę mogli w szkole rozwijać nasze uzdolnienia.” *
*Fragmenty wywiadu Aleksandry Szyłło z doradcą Minister Edukacji Marzeną Żylińską